Wyświetlanie 531–540 z 845 wyników

Śnieg i lód ? O życiu w Himalajach

Magda Jończyk
3 lipca 2020 / piątek / godz. 18:00
GCKSTiR ul. Ratuszowa 10 a
wstęp wolny

Szerpowie, słynący z siły i odwagi himalajscy przewodnicy, wspinacze, porterzy mieszkają w Nepalu u podnóża Mt. Everestu.
Ich praca na ośmiotysięcznikach, ryzyko jakiego się podejmują przynoszą sławę wielu, którym marzą się najwyższe szczyty. Przez to o Szerpach, ich poświęceniu mówi się na całym świecie.
Ale Szerpa to nie zawód. Szerpowie to grupa etniczna. Ludzie, którzy wędrowali ze wschodniego Tybetu, z regionu Kham, na zachód, a następnie w XIV w. w poszukiwaniu lepszego życia osiedlili się w Nepalu.

Jak żyją ludzie, których imię nierozłącznie pojawia się w kontekście wysokogórskich, często wysokobudżetowych ekspedycji? Jak wygląda legendarne miejsce położone u stóp Mt. Everestu, które Szerpowie wybrali sobie na swój dom?

Magda Jończyk od 10 lat wędruje w Himalajach. Z miłością i podziwem patrzy na ludzi mieszkających w najwyższych górach świata. Spędza z nimi lato i zimę. Pije słoną herbatę i domowy bimber. Tańczy. Przytula. Słucha. Fotografuje. A potem, co nie co opowiada.

Zapraszamy na niezwykłą opowieść ilustrowaną fotografiami z pobytu w rejonie Solukhumbu w Nepalu, który stał się domem Szerpów.

organizatorzy:
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Gminne Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji w Bojanowie


Szerpowie. Opowieść o bohaterach Himalajów

Magda Jończyk
2 lipca 2020 / czwartek / godz. 18:00
Centrum Kultury Zamek / ul. Klasztorna 14
wstęp wolny

Szerpowie, słynący z siły i odwagi himalajscy przewodnicy, wspinacze, porterzy mieszkają w Nepalu u podnóża Mt. Everestu.
Ich praca na ośmiotysięcznikach, ryzyko jakiego się podejmują przynoszą sławę wielu, którym marzą się najwyższe szczyty. Przez to o Szerpach, ich poświęceniu mówi się na całym świecie.
Ale Szerpa to nie zawód. Szerpowie to grupa etniczna. Ludzie, którzy wędrowali ze wschodniego Tybetu, z regionu Kham, na zachód, a następnie w XIV w. w poszukiwaniu lepszego życia osiedlili się w Nepalu.

Jak żyją ludzie, których imię nierozłącznie pojawia się w kontekście wysokogórskich, często wysokobudżetowych ekspedycji? Jak wygląda legendarne miejsce położone u stóp Mt. Everestu, które Szerpowie wybrali sobie na swój dom?

Magda Jończyk od 10 lat wędruje w Himalajach. Z miłością i podziwem patrzy na ludzi mieszkających w najwyższych górach świata. Spędza z nimi lato i zimę. Pije słoną herbatę i domowy bimber. Tańczy. Przytula. Słucha. Fotografuje. A potem, co nie co opowiada.

Zapraszamy na niezwykłą opowieść ilustrowaną fotografiami z pobytu w rejonie Solukhumbu w Nepalu, który stał się domem Szerpów.

organizatorzy:

Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Centrum Kultury Zamek
Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Kożuchowskiej


Himalaje. Niezwykłe życie Szerpów

Magda Jończyk
1 lipca 2020 / środa / godz. 17:00
Biblioteka Publiczna w Szlichtyngowej ul. Głogowska 1
wstęp wolny

Szerpowie, słynący z siły i odwagi himalajscy przewodnicy, wspinacze, porterzy mieszkają w Nepalu u podnóża Mt. Everestu.
Ich praca na ośmiotysięcznikach, ryzyko jakiego się podejmują przynoszą sławę wielu, którym marzą się najwyższe szczyty. Przez to o Szerpach, ich poświęceniu mówi się na całym świecie.
Ale Szerpa to nie zawód. Szerpowie to grupa etniczna. Ludzie, którzy wędrowali ze wschodniego Tybetu, z regionu Kham, na zachód, a następnie w XIV w. w poszukiwaniu lepszego życia osiedlili się w Nepalu.

Jak żyją ludzie, których imię nierozłącznie pojawia się w kontekście wysokogórskich, często wysokobudżetowych ekspedycji? Jak wygląda legendarne miejsce położone u stóp Mt. Everestu, które Szerpowie wybrali sobie na swój dom?

Magda Jończyk od 10 lat wędruje w Himalajach. Z miłością i podziwem patrzy na ludzi mieszkających w najwyższych górach świata. Spędza z nimi lato i zimę. Pije słoną herbatę i domowy bimber. Tańczy. Przytula. Słucha. Fotografuje. A potem, co nie co opowiada.

Zapraszamy na niezwykłą opowieść ilustrowaną fotografiami z pobytu w rejonie Solukhumbu w Nepalu, który stał się domem Szerpów.

organizatorzy:
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Szlichtyngowa

Inicjatywa dofinansowana ze środków Powiatu Wschowskiego oraz Gminy Szlichtyngowa

mecenas: Bank Spółdzielczy we Wschowie
wsparcie: Piekarnia Gierczak


Na przełaj przez Kongo

Dominik Szmajda
5 marca 2020 / czwartek / godz. 17:00
Biblioteka Publiczna w Szlichtyngowej ul. Głogowska 1
wstęp wolny

Dominik Szmajda to podróżnik, który po trampingach po Azji przesiadł się na rower i w ten sposób odwiedził wiele afrykańskich krajów: Maroko, Sahara Zachodnia, Mauretania, Mali (2008/2009), Libia (2010), Czad i Kamerun (2011).

W 2012 roku przemierzył Ural Polarny i po tym doświadczeniu postanowił porzucić rower na rzecz spływów i pieszych wędrówek. Odbył łącznie cztery wyprawy do wilgotnych lasów równikowych Afryki (Kamerun, Kongo Brazzaville, Kongo DRK).

O czym będzie opowiadał na spotkaniu ? :

“Najdłuższa z moich wypraw do lasów równikowych Afryki miała zupełnie nieoczekiwany przebieg.
Miałem iść przez dżunglę 300 km, a w efekcie przebyłem 1100 km, tyle że wiosłując na maleńkim pontonie. Ale zanim do niego wsiadłem, przejechałem pół kraju na motorze, po czym niefortunnie spędziłem dwa tygodnie w charakterze zatrzymanego w siedzibie Parku Narodowego Salonga. Jednak najciekawsze z całego galimatiasu przeżyć było wysłuchanie historii życia kilku poznanych na szlaku Kongijczyków, jak np. Pichu, który dorobił się w Angoli pracując nielegalnie jako pielęgniarz na nocnych dyżurach w szpitalu, po czym stracił fortunkę w wyniku napadu w Kinszasie, więc udał się w interior Konga skupować suszone ryby, gdzie z kolei zakochał się w pewnej Pigmejce i… wystarczy. Reszta opowieści i przygód, jak choćby o realiach spływu łupinką po rzece Kongo, opowiem na prezentacji.”       D. Szmajda


Iran. Wschód warty zachodu

Michalina Kupper
16 lutego 2020 / niedziela / godz. 16:00
Dom Kultury w Sławie ul. Głogowska 5 - sala kameralna
wstęp wolny

Bliski Wschód. Iran. O czym będzie?  – –
Przemierzymy góry, jeziora, granice uznawane i nieuznawane. Zorganizujemy wycieczki długo planowane jak i tradycyjnie zasmakujemy szwendania bez celu, ale z niesamowitymi rezultatami 😉

Ze Wschodu pochodzi wiele, co kształtuje naszą kulturę, zwyczaje a nawet poczucie humoru. Przybyła medycyna, cyfry, nauka a nawet Bóg pod wieloma imionami.
W Iraku poznamy pierwsze cywilizacje, których pozostałości starożytnego pisma odkryjemy przypadkowo na kamieniach wędrując po jaskiniach. Usłyszymy starożytny język Asyryjczyków, którym mówił m.in Jezus. W Kurdystanie irackim powrócimy do Jazydów (odwiedzanych co roku), tworząc wspólnie zagrody dla zwierząt a w górach na granicy Iraku i Iranu odnajdziemy sady granatów w trakcie zbiorów, gdzie przyłączymy się do gospodarzy, mniejszości religijnej Kakai, próbując świeżo wygotowanego syropu.

Oprócz tego spontanicznie wybierzemy się na narty w irańskich górach, będziemy odmalowywać mozaiki na meczecie w Shiraz oraz przesiedzimy godziny w lokalnych warsztatach przyglądając się sztuce i rzemiosłu niezmiennemu od wieków, zwiedzimy Persepolis, poznamy zoroastrian i w ich świątyni odnajdziemy ogień, palący się już ponad 1500 lat. Niezmiennie też, wylądujemy na jakimś weselu, tym razem kurdyjsko-irański.

organizatorzy:
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Sławskie Centrum Kultury i Wypoczynku

Inicjatywa dofinansowana ze środków Gminy Sława

mecenat: Bank Spółdzielczy we Wschowie
wsparcie: Piekarnia Gierczak


Wschód warty zachodu – Iran

Michalina Kupper
16 lutego 2020 / niedziela / godz. 18:15
Dom Kultury w Śmieszkowie
wstęp wolny

 

Ze Wschodu pochodzi wiele, co kształtuje naszą kulturę, zwyczaje a nawet poczucie humoru.
Przybyła medycyna, cyfry, nauka a nawet Bóg pod wieloma imionami.
W Iraku poznamy pierwsze cywilizacje, których pozostałości starożytnego pisma odkryjemy przypadkowo na kamieniach wędrując po jaskiniach.
Usłyszymy starożytny język Asyryjczyków, którym mówił m.in Jezus.
W Kurdystanie irackim powrócimy do Jazydów (odwiedzanych co roku), tworząc wspólnie zagrody dla zwierząt a w górach na granicy Iraku i Iranu odnajdziemy sady granatów w trakcie zbiorów, gdzie przyłączymy się do gospodarzy, mniejszości religijnej Kakai, próbując świeżo wygotowanego syropu.

Oprócz tego spontanicznie wybierzemy się na narty w irańskich górach, będziemy odmalowywać mozaiki na meczecie w Shiraz oraz przesiedzimy godziny w lokalnych warsztatach przyglądając się sztuce i rzemiosłu niezmiennemu od wieków, zwiedzimy Persepolis, poznamy zoroastrian i w ich świątyni odnajdziemy ogień, palący się już ponad 1500 lat. Niezmiennie też, wylądujemy na jakimś weselu, tym razem kurdyjsko-irańskim 🙂

organizatorzy:
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Sławskie Centrum Kultury i Wypoczynku

Inicjatywa dofinansowana ze środków Gminy Sława

mecenat: Bank Spółdzielczy we Wschowie
wsparcie: Piekarnia Gierczak

 

 


Etiopia kobiecym okiem

Natalia Mileszyk
15 lutego 2020 / sobota / godz. 18:00
Kościański Ośrodek Kultury / ul. Mickiewicza 11
wstęp wolny

– Wierzysz w Boga?
– Tak…
– To dlaczego nie nosisz krzyżyka? Proszę, weź mój.
I tak oto na mojej szyi wylądował zielony, neonowy, plastikowy krzyżyk.

Samotna włóczęga po Etiopii była dla mnie okazją do spotkania ludzi i doświadczania ich bezinteresowności. Do świętowania razem z nimi Bożego Narodzenia i święta Jordanu (Timkat). Do dotarcia do wrót piekła i spojrzenia w jezioro magmy. Do rozmów do rana, dzielenia się jedzeniem, docierania do klasztorów nad przepaściami. I do lepszego zrozumienia tego, co dzieje się w tamtym zakątku świata.

Etiopia nie była miłością od pierwszego wejrzenia. Ale była krajem, który jak chyba żaden dotąd przypomniał mi, co dla mnie w drodze jest najważniejsze – ludzie. Zapraszam na zdjęcia i jazz z lat ‘60.
– Natalia Mileszyk

 

Natalia Mileszyk :
Od dziesięciu lat nie mogę zdecydować się, czy bardziej kocham wyjazdy czy powroty. I tym oto sposobem dość często jeżdżę, zazwyczaj sama. Chyba że jadę w trasę rowerem, to wtedy tylko z pozytywnymi ludźmi.

Z podróży przywożę zdjęcia i opowieści – głównie o ludziach i dobru, którego w trasie doświadczam – to dla mnie najważniejsze. Jestem przekonana, że podróżować można zarówno po najdalszych zakątkach świata, jak i własnym mieście – podróż to stan otwartości na nowe.

Zgodnie z zasadą, że “mniej znaczy więcej” przedstawiam mój świat przez pryzmat pocztówek – jedno zdjęcie to jedna historia z drogi, jeden człowiek, jedno miejsce.

organizatorzy:
Miasto Kościan
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Kościański Ośrodek Kultury


Opowieści o mongolskiej zimie

Artur Wysocki
14 lutego 2020 / piątek / godz. 19:00
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Lwówek / aleja Sczanieckiej 56
wstęp wolny

“Duże przestrzenie, duże odległości od osad ludzkich to charakterystyka Mongolii.
Mongolia wśród rowerzystów ma opinię trochę niechcianej.
Siarczysty mróź sięgający -50 st., silny wiatr, spore przewyższenia w Ałtajskiej i północnej części kraju.
To wszystko utrudnienia które napotyka podróżnik na swojej drodze.
Zima wszystko to się potęguje, czesć nomadów migruje do stolicy Ułan Bator (ponoć najzimniejszej stolicy na świecie).
Najtwardsi zostają na stepie, doglądając stad jaków. Takich ludzi spotykałem na swojej drodze to oni nauczyli mnie
jak czytać step, jak myśleć by przeżyć. Gdy tylko otwierałem drzwi geru (mongolskiej chaty) rzucali się by pościągać mi spole z zamarźniętej twarzy.
Dzięki temu szybciej mogłem napić się gorącej herbaty, czy zjesc ciepłej strawy.

Co robi Święty Mikołaj w Mongolii?
Czym umyć zęby przy -40 st.?
Jak słona jest herbata?
Jak myjemy naczynia w mongolskim gerze?
Jakie mięso nie zamarza?
Co mają wspólnego kaszubi z Mongołami?
Skąd biorą się zaczarowane cukierki?
Jak liczyć dystans w Mongolii?

O tym wszystkim opowiem na spotkaniu” Artur Wysocki

 

organizatorzy:

Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Lwówek


Pogański Kaukaz

Stasia Budzisz
14 lutego 2020 / piątek / godz. 18:00
GCKSTiR ul. Ratuszowa 10 a
wstęp wolny

Jak wiele łączy Kaukaz z Polską?

Kaukaz leży na styku dwóch wielkich religii, które, tak jak na przykład w gruzińskim Wąwozie Pankisi czy Abchazji, mieszają się ze sobą, tworząc niezwykłą mozaikę.

Są Czeczenii, którzy uczestniczą w gruzińskich suprach i Gruzini, którzy obchodzą muzułmańskie święta, bo tak każe tradycja. Podobnie jest na Kauakzie Północnym, gdzie islam miesza się nieustannie z wierzeniami tradycyjnymi. Warto pamiętać, że islam w Czeczenii pojawił się niespełna 300 lat temu, więc dziś oddawanie czci drzewom czy kamieniom nie jest niczym nadzwyczajnym. Przeciwnie – powszechnym, choć nie nazywanym w taki sposób.

Chciałabym opowiedzieć o tym terenie z punktu widzenia religii: podejścia do niej, łączenia ze sobą elementów islamu lub chrześcijaństwa z wszechobecnymi kultami tradycyjnymi.

Pojedziemy do Abchazji, gdzie znajduje się sześć swiatiliszcz, do Soczi, gdzie na Krasej Polanie Putin zorganizował Igrzyska i Abchazowie wierzą, że ta decyzja przekreśliła możliwość istnienia Rosji. Jej dni są (ponoć) policzone. Zatrzymamy się w islamskim Dagestanie, w którym znajduje się jeden z najwyższych odsetek magów i wiedźm (nie licząc Syberii) w Rosji. Wreszcie do Armenii, która słynie z wróżenia z fusów i do Czeczenii, gdzie islamski duchowny zaprowadził mnie do kamienia mocy. W imię Allacha.

Będzie też o Gruzji z punktu widzenia synkretyzmu religijnego oraz tego, w jaki sposób wpływa na codzienność mieszkańców tego kraju.

Opowiem o tradycyjnych obrządkach funeralnych i ich znaczenia dziś.

O wierzeniach, tradycji i współczesności na Kaukazie. I pokażę, że na polskich Kaszubach religia i kulty tradycyjne mieszają się do dziś.

organizatorzy:
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Gminne Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji w Bojanowie


Opowieści o mongolskiej zimie

Artur Wysocki
13 lutego 2020 / czwartek / godz. 17:00
Biblioteka Publiczna w Szlichtyngowej ul. Głogowska 1
wstęp wolny

“Duże przestrzenie, duże odległości od osad ludzkich to charakterystyka Mongolii.
Mongolia wśród rowerzystów ma opinię trochę niechcianej.
Siarczysty mróz sięgający -50 st., silny wiatr, spore przewyższenia w Ałtajskiej i północnej części kraju.
To wszystko utrudnienia które napotyka podróżnik na swojej drodze.
Zima wszystko to się potęguje, część nomadów migruje do stolicy Ułan Bator (ponoć najzimniejszej stolicy na świecie).
Najtwardsi zostają na stepie, doglądając stad jaków. Takich ludzi spotykałem na swojej drodze to oni nauczyli mnie
jak czytać step, jak myśleć by przeżyć. Gdy tylko otwierałem drzwi geru (mongolskiej chaty) rzucali się by pościągać mi sople z zamarzniętej twarzy.
Dzięki temu szybciej mogłem napić się gorącej herbaty, czy zjeść ciepłej strawy.

Co robi Święty Mikołaj w Mongolii?
Czym umyć zęby przy -40 st.?
Jak słona jest herbata?
Jak myjemy naczynia w mongolskim gerze?
Jakie mięso nie zamarza?
Co mają wspólnego kaszubi z Mongołami?
Skąd biorą się zaczarowane cukierki?
Jak liczyć dystans w Mongolii?

O tym wszystkim opowiem na spotkaniu” Artur Wysocki

organizatorzy:
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Szlichtyngowa

Inicjatywa dofinansowana ze środków Gminy Szlichtyngowa

mecenas: Bank Spółdzielczy we Wschowie
wsparcie: Piekarnia Gierczak