Moim mottem jest „ Świat jest jak księga kto nie podróżuje czyta tylko jedną stronę” św. Augustyna. Swoją pasją lubię zarażać innych zawodowo jako pracownik biura podróży jak i prywatnie, dlatego też prze okres dwóch lat prowadziłam Klub Podróżnika w Głogowie. Moje podróże zaczęły się od fascynacji górami, konkretniej Tatrami. Uważam, że Polska jest bardzo piękna i każdy swoje poznawanie świata powinien zacząć od ojczyzny.
„Dzień polarny –Spitsbergen” wyprawa na najbardziej wysunięty na północ zakątek Europy.
Ogromna przestrzeń dolin polodowcowych, stada reniferów, niezliczone rzeki, które trzeba było pokonać. Z grupą znajomych z różnych miast Polski postanowiliśmy odkrywac dziki, bez szlaków, bez bazy noclegowej skrawek Svalbardu. Każdy ze swoim plecakiem ważącym ok. 20 kg, w którym mieliśmy wszystko potrzebne do przeżycia w tym terenie. Namioty , jedzenie, sprzęt i broń, która była potrzebna w razie ataku niedźwiedzia polarnego.
Z takim ekwipunkiem przeszliśmy ponad 100 km, nie raz walcząc z bagnami, rwącymi potokami, ale to co przeżyliśmy było warto tej ceny.