Iran. Stereotypów wokół dyskredytowania kobiet w tym kraju mamy całkiem sporo, pora więc na opowieść kogoś, kto był, widział i poznał temat od podszewki. Zapraszamy na spotkania z Natalią Mileszyk.
„Tak, wrócę do Polski i powiem wszystkim spotkanym, że tu jest bezpiecznie” – obiecuję Ahmadowi popalającemu wodną fajkę – „że to, co mówi się w mediach dalekie jest od rzeczywistości, a perska gościnność nie ma granic. I że będąc kobietą spakowałam po prostu plecak i ruszyłam w drogę”. Natalia Mileszyk.
Zapowiada się więc bardzo ciekawy pokaz.
Nikt nigdy nie zapytał mnie, jakiego koloru jest Bóg. Do momentu kiedy nie przekroczyłam granicy Iranu. A był to tylko jeden z momentów, kiedy Irańczycy sprawili że zabrakło mi słów… Moja opowieść będzie więc historią o tych wszystkich, których poznałam – młodych i starych, mężczyznach i kobietach, religijnych i ateistach. Ludziach niesamowicie ciekawych świata.
W Iranie byłam w czasie Aszury – jednego z największych szyickich świąt. Byłam na modlitwach, ulicznych wiecach, historycznych inscenizacjach. Byłam też w domach, gdzie razem gotowaliśmy w wielkim kotle jedzenie dla wszystkich sąsiadów. Jednak moja historia to nie opowieść spod znaku płaszcza i szpady – raczej spod znaku chusty na włosach i patrzenia w oczy. Zapraszam. Natalia Mileszyk.
organizatorzy:
Stowarzyszenie Twórcze Horyzonty
Sławskie Centrum Kultury i Wypoczynku
inicjatywa dofinansowana ze środków Gminy Sława
mecenat: Bank Spółdzielczy we Wschowie
wsparcie: OLYMPUS i Piekarnia Gierczak